Do planetarium wybraliśmy się na film "...

Do planetarium wybraliśmy się na film "Kometa nad Szwajcarską doliną". Film jest lekki i dość ciekawy. Porusza wszystkie ważniejsze zagadnienia związane z kosmosem w sposób łatwy i przyjemny dla dzieci. Wydaje mi się, że film najlepiej sprawdzi się dla dzieci od 6 do 10 roku życia, ale starsi, włącznie z dorosłymi też nie będą się nudzili. Minusem sali kinowej są stare krzesła, które nie dość że są niewygodne to nie dają żadnego podparcia pod głowę, więc od ciągłego patrzenia w sufit boli szyja. Ilość widzów na niedzielnym seansie była dość duża, więc nie radzę wybierać się na ostatnią chwilę.

Do atrakcji, które szczególnie zapadły nam w pamięci zaliczyłbym: wagę pokazującą własny ciężar na różnych planetach Układu Słonecznego, olbrzymi zegar słoneczny i obrotową mapę nieba (przed salą kinową), która pokazuje układ gwiazd w dowolnie wybranym dniu roku. Fajna była także możliwość zrobienia zdjęcia w stroju kosmonauty.

Podobało nam się to, że w kasie można było kupić bilet rodzinny. Niestety nie mogliśmy kupić żadnej pamiątki bo w niedzielę wszystko, poza kasą, było zamknięte. Szkoda. Wystarczyłoby przecież sprzedawać w kasie chociażby jedną, sztandarową pamiątkę. Zawsze to lepsze niż wyjazd z pustymi rękami.