Trasę rozpoczęliśmy od parkingu przy...

Trasę rozpoczęliśmy od parkingu przy Hotelu Belaria. Kierując się mapką i intuicją przemierzaliśmy malownicze łąki u stóp wzgórza zamkowego. Trochę błądziliśmy, ale później okazało się, że trzeba było przejść przez duży most na rzece Moravici i ostro skręcić w lewo w kierunku zamku. Zamek zrobił na nas bardzo dobre wrażenie. Teren był czysty i zadbany a fasada ładnie odnowiona. Generalnie panował spokój i porządek.

W punkcie informacji jest całkiem sporo bezpłatnych folderów z dokładnymi informacjami na temat atrakcji rejonu Śląsko-Morawskiego - również po polsku. Potem poszliśmy zwiedzać zamek. Bilet rodzinny to 270 koron.

Pani recepcjonistka ostrzegła nas, żeby dzieci nie hałasowały w trakcie zwiedzania. W razie problemów miałyby być usunięte z wycieczki. W naszym odczuciu było to niezbyt fortunne zachowanie ze strony kasjerki. W cenie biletu jest 1 godzina zwiedzania z przewodnikiem – po czesku. Pani przewodnik bardzo szczegółowo opisywała obrazy, historię, wyposażenie. Moim zdaniem, zbyt długo przebywaliśmy w jednym pomieszczeniu. Zbyt długo to trwało, jak na możliwości dzieci. Po 15 minutach były już całkowicie zmęczone i wyłączyły się z oglądania pomieszczeń (ok. 7 pokoi). Bez przewodnika całość zajęłaby nam prawdopodobnie ok. 15 minut.

Na uwagę zasługuje fakt, że wszystkie pokoje są w pełni urządzone ponieważ właściciele zostali pozbawieni własności i w szybkim tempie musieli się wyprowadzić pozostawiając całe wyposażenie w nienaruszonym stanie. Niemniej wycieczkę po zamku z przewodnikiem można sobie darować. W cenie biletu można również zwiedzić (bez przewodnika) wystawę wózków dziecięcych i broni. Podsumowując - polecam Hradec nad Moravicą na rodzinny wypad, ale odradzam zwiedzanie zamku z dziećmi.